Niektórzy właściciele nieruchomości mają pierwszy raz od wielu lat problem ze znalezieniem najemcy. Obecną sytuację badacze rynku nazywają rozwieraniem się nożyc centowych – co z jednej strony oznacza wzrost cen sprzedaży (choć do tej pory rynek poznański reaguje dość stabilnie w tym zakresie) oraz systematyczny i niestety konsekwentny spadek cen najmu.
Czym to jest spowodowane?
Przede wszystkim tym, że w naszym mieście jest mniej ludzi. Mniej studentów, mniej pracowników. Wiele firm tnie koszty stałe, korzystając z możliwości pracy zdalnej rezygnują przy okazji z biur. Co stopniowo może spowodować, że osoby (szczególnie młode) chętniej zostają w swoich rodzinnych domach i nie zdecydują się na wynajem, próbując w ten sposób zaoszczędzić i przeczekać niepewny czas. Dodatkowo zamarł całkowicie rynek najmu krótkoterminowego (za kilka dni zobaczymy co branży przyniesie jego ponowne otwarcie). Optymistycznym akcentem w temacie najmu, ciągle jest migracja osób z Ukrainy.
Zatem na co powinni zwrócić teraz szczególną uwagę właściciele?
Przede wszystkim to dobry czas by zadbać o konkurencyjność oferty. Mieszkanie w dobrej lokalizacji, nowe, po remoncie i w dobrym standardzie zawsze znajdzie lokatora. Niestety w niektórych przypadkach trzeba się liczyć z korektą cenową w dół o jakieś 5-10% w stosunku do lat poprzednich. Inwestorzy, który nabyli mieszkanie na kredyt, mają na osłodę niskie stopy procentowe. Pamiętajmy jednak, że ceny mieszkań są bardzo uzależnione od opłacalności ich wynajmu, a ten spadek jest i będzie w kolejnych miesiącach zauważalny.
W 2020 (dane GUS) wydano mniej pozwoleń na budowę, co oznacza, że deweloperzy będą budować mniej. Na rynku pierwotnym już łatwiej o różnorakie „promocje i bonusy”. A z drugiej strony po chwilowym „zapowietrzeniu” banki ciągle udzielają chętnie kredytów (kondycja tego sektora będzie kluczowa dla naszej branży).
Reasumując mniejsza rentowność najmu może wpłynąć na większą podaż, ale z drugiej strony popyt jest ciągle wysoki. Z uwagi na sporą ilość niewiadomych, prognozy i jednoznaczne osądy są obecnie bardzo trudne. Warto jednak podkreślić, że nieruchomości ciągle są najbezpieczniejszym sposobem lokowania pieniędzy.
Ale czy uda się w 2021 powrócić do sytuacji roku 2019?
Wątpię. Ciągle możliwe są wszystkie trzy scenariusze tj. wzrost, stabilizacja, spadek cen.
Beata Michalska-Kunicka