Różnorodność jest fundamentalną wartością współczesnego społeczeństwa. Polityka równego traktowania i zarządzanie różnorodnością przynosi wymierne korzyści i wpływa na rozwój oraz innowacyjność organizacji. Mając na uwadze poszanowanie dla różnorodnego, wielokulturowego społeczeństwa oraz kładąc szczególny nacisk na politykę równego traktowania ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, stan zdrowia, rasę, narodowość, pochodzenie etniczne, religię, wyznanie, bezwyznaniowość, przekonanie polityczne, przynależność związkową, orientację psychoseksualną, tożsamość płciową, status rodzinny, styl życia, formę, zakres i podstawę zatrudnienia, pozostałe typy współpracy oraz inne przesłanki narażające na zachowania dyskryminacyjne (odpowiedzialnybiznes.pl).

Przepraszam, już wynajęte – słyszał w słuchawce telefonu zapewne niejeden obcokrajowiec. Dyskryminacja to efekt zakorzenionych stereotypów oraz błędnych oczekiwań. Różne są jej rodzaje, ktoś dyskryminuje ze względu na status społeczny, majątkowy, wygląd, narodowość, a ktoś inny z uwagi na orientację seksualną. Jeśli coś tolerujesz, to nie znaczy wcale, że się z tym zgadzasz i pochwalasz. Tolerancja po prostu zdecydowanie ułatwia wszystkim życie.

Pamiętajmy, że wszelką równość gwarantuje w naszym Kraju Konstytucja w art. 32 – nikt nie może być dyskryminowany z jakiejkolwiek przyczyny – czy to w życiu politycznym, społecznym czy gospodarczym. Co oczywiście oznacza między innymi zakaz dyskryminacji w dostępie do dóbr i usług, w tym oczywiście też do zakwaterowania. Na to rozróżnienie w dyrektywach TSUE wskazuje dr Maciej Kułak, wyjaśniając powód tego szczególnego wyróżnienia, bowiem w zależności od okoliczności zakwaterowanie może być usługą (wynajem) lub towarem (sprzedaż).

Dyskryminacja oznacza nieuzasadnione gorsze traktowanie, aktualizowane poprzez:

  • odmowę najmu (lub sprzedaży),

  • propozycję na gorszych warunkach finansowych,

  • propozycję mniej prestiżowych warunków

  • odmowę udzielania informacji lub udzielenie niepełnej informacji.

Z pomocą przychodzi też nasz Kodeks etyki regulujący relacje z klientami
§ 7. Pośrednik/zarządca nie dyskryminuje klientów, ani osób trzecich ze względu na rasę, wyznanie, płeć lub pochodzenie.

Pamiętajmy też, że specjalnie powołane organizacje mogą przeprowadzać tzw. testy dyskryminacyjne (jeden z nich został szeroko opisany). Tak zwane osoby testujące wchodzą w naturalną interakcję jako klienci. W Stanach Zjednoczonych pierwszy taki test przeprowadzono w 1977 roku i są one obecnie prowadzone regularnie przez agendy rządowe. W Europie realizowane są przez badaczy uniwersyteckich między innymi w Niemczech, we Włoszech, w Hiszpanii, Szwecji i w Polsce (dominuje zapytanie w formie maila lub zapytanie wysłane z portalu). Pierwszy taki test został przeprowadzony w Wielkiej Brytanii, a jego wyniki przyczyniły się do wprowadzenia w 1968 roku nowego prawa równościowego. Obecnie w Europie najwięcej tego typu testów przeprowadza się w Szwecji. W Polsce jeśli wierzyć źródłom internetowym przeprowadzono do tej pory dwa eksperymenty. Pierwszy dotyczył uchodźców z Białorusi i Czeczeni, drugi – imigrantów z Nigerii, Wietnamu i Ukrainy. Co gorsza testy te w naszym kraju wykazały przy okazji nierówne traktowanie z uwagi na płeć (!). Najgorzej wypadła pod tym względem Warszawa i Łódź (domyślam się, że przede wszystkim z uwagi na większą ilość cudzoziemców). Te poglądowe wyniki powinny nas pośredników zachęcić do dyskusji, której efektem byłoby podjęcie stosownych działań z zakresu przeciwdziałania dyskryminacji, wypracowanie konkretnych wskazówek dla nas, naszych klientów, ustalenie jakiej wiedzy nam brakuje (nam, klientom, migrantom np. w zakresie meldunku czasowego, kart pobytu itp.).

Sprawy prawne to jedno, najważniejsze są jednak zmiany mentalne dokonujące się w naszym społeczeństwie. Z pewnością wymagają one czasu, a nade wszystko krzewienia tolerancji wśród wszystkich podmiotów rynku nieruchomości. Niewątpliwie wszelka dyskryminacja podważa dobry wizerunek pośrednika, a nade wszystko jest wyrazem braku szacunku do drugiego człowieka. Zachęcamy zatem do podejmowania społecznie odpowiedzialnych działań. Stanowisko Sądu Koleżeńskiego jest jednoznaczne: jako pośrednicy powinniśmy być wolni od wszelkich sądów na temat życia, orientacji seksualnej, wyznawanej religii, narodowości, wykształcenia, wykonywanego zawodu, koloru włosów, karnacji, niepełnosprawnościach fizycznych lub psychicznych, a także ilości posiadanych (lub nie) dzieci naszych klientów. Prędzej czy później może to nas narazić na nieprzyjemności, bowiem dyskryminacja jest sprzeczna nie tylko z dobrym obyczajem społecznym, ale również z obowiązującym prawem.

Jesteśmy liczną grupą zawodową, która ma obowiązek, a nade wszystko możliwość kształtowania poglądów i przełamywania uprzedzeń. Zatem jako odpowiedzialni przedsiębiorcy powinniśmy dążyć przede wszystkim do zwiększenia świadomości, w obszarze nierównego traktowania. Temat jest niezwykle delikatny, bo z jednej strony nie możemy przecież zmusić nikogo do podjęcia decyzji, a właściciel, tak i najemca mają prawo do integralnych decyzji dotyczących podpisania (lub nie) kontraktu. Z drugiej strony jako grupa zawodowa nie możemy stać w konflikcie z obowiązującymi przepisami. Jesteśmy niezwykle ciekawi Waszych doświadczeń i przemyśleń w tym zakresie. Zachęcamy wszystkich do podjęcia dyskusji oraz zgłaszania potrzeb szkoleń eksplorujących tę tematykę, które w naszej opinii są konieczne.

Źródła:

Karta Różnorodności koordynowana przez Forum Odpowiedzialnego Biznesu, odpowiedzialnybiznes.pl

Kinga Wysieńska, Dyskryminacja ze względu na pochodzenie etniczne i kolor skóry na rynku mieszkaniowym

Zakaz dyskryminacji w dostępie do dóbr i usług, a prawa podstawowe usługobiorców i usługodawców w prawie Unii Europejskiej, Warszawa 2020

Niniejszy tekst jest zgodny z promowaną przeze mnie społeczną odpowiedzialnością biznesu, a powstał jako wynik dyskusji zainicjowanej podczas obrad Sądu Koleżeńskiego WSPON, któremu przewodniczę już trzeci rok, przy aktywnym uczestnictwie Magdaleny Wieczorek i Andrzeja Piotrowskiego, za co serdecznie im dziękuję!

dr Beata Michalska-Kunicka